piątek, 25 października 2019

Kwiecista spódnica w kontrafałdy


Zastanawiałam się, co uszyć z kawałka tkaniny barbie marchiano wyjętego z mojej przepastnej "przydasiowej szafy". Barbie to wprawdzie tkanina syntetyczna, ale bardzo miła w dotyku, dość mięsista, lejąca i nieprześwitująca. Nie gniecie się, a dzięki niewielkiemu dodatkowi elastanu bardzo ładnie się układa. Na letnią sukienkę raczej się nie nadaje, postanowiłam więc uszyć z niej spódnicę układaną w kontrafałdy, taką w sam raz na chłodniejsze dni.


Szyjąc tę spódnicę po raz kolejny sięgnęłam do sprawdzonego rosyjskiego wykroju. Z tego wykroju ponad 5 lat temu uszyłam sukienkę, która wygrała w konkursie leko-mail.ru i zapewniła mi kody umożliwiające pobranie 10 dodatkowych wykrojów :)


Wykorzystałam tylko dolną część wykroju. Kontrafałdy przestębnowałam na wysokość ok. 5cm, żeby nie rozkładały się brzydko na brzuchu ;)


Spódnica nie wymaga podszewki, tkanina się nie klei do rajstop, bardzo ładnie się układa i nie prześwituje - same plusy! A najbardziej zaskoczył mnie fakt, że po praniu tkanina nie wymagała prasowania :)


I tym sposobem zamieniłam kawałek tkaniny leżakującej w szafie na fajną, niekłopotliwą w obsłudze spódnicę na jesienne dni.




Pozdrawiam serdecznie


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz