... czyli patchworkowe okładki na zeszyty z przepisami kulinarnymi :)
Postanowiłam wreszcie uporządkować przepisy kulinarne, z których korzystam, a które zwykle zapisuję na luźnych karteluszkach. Wiadomo, jak się to kończy... Karteczki mam poutykane w książkach kucharskich, albo gdzieś luzem na półce i kiedy potrzebuję jakiegoś konkretnego przepisu, nie mogę go znaleźć.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5d3iHiekrR8P7_MWOLFnN28rpUYRte8FTU35KSycd5qZSmf1zDUk1hVevcAy_BJTpS5vowaIBzYzlLbdnhExPMz0UgQxrwhIJAH-4Uax9SfEEezwyVKk9BpGQitobYxHpS_440T44wy4/s640/Przepisnik01.jpg) |
Ten podoba mi się najbardziej, ale to chyba ze względu na kolor :) |
Teraz wreszcie będzie porządek :) No, może nie od razu, bo przepisy
jeszcze trzeba pogrupować i przepisać ładnie do zeszytu... Ale jak już
to zrobię, to obiecałam sobie, że na bieżąco będę zapisywać przepisy. I
to tylko te wypróbowane, na potrawy, które się udały i są smaczne :)
Oczywiście
na jednym przepiśniku się nie skończyło. Na razie mam trzy i na pewno
powstaną kolejne. Niedługo wybieram się na krótki urlop, po drodze
odwiedzę rodzinkę i pomyślałam sobie, że taki przepiśnik może być miłym
upominkiem :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH3nGQX68y2B648KTJ8LHM_8KXyjNOrq3h9KIAS7LjM8qW_6t2KdOLkZAgWmB7wLD0nsoO047isvMbNQGJwzufyTIu9H5WKiMh1tGOMeVWQMrwGtwPL7MJ1piJhPJ1GYFlCuGTTMOLrTQ/s640/Przepisnik03.jpg) |
Każdy przepiśnik posiada
metkę, zrobioną przy użyciu papieru transferowego i dwie zakładki
zrobione z wąskiej satynowej tasiemki i koralików. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieYIwpw3apGwRByNHBKC7jW6BGj9cB3uE5NBhdPcwiQ-o5O7LNtVkyIg2WP4lRHCVk4TanGVH-I-4FHOuL-E1Rm6QS-UxU2u7Xka9qi-Qgk-A1JWB40qgma3CnDf7JvDSTnP9Sd9SBRhs/s640/Przepisnik05.jpg) |
Napis naprasowany na kawałku wystrzępionej tkaniny |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFNCJyZL1qTX9dt9AvTDijb8HqqYVct9-NL2yGEjGhdFVfNiVdpCHXz43BSwHJazU7KCPNucPaSSGBEZ7vfBRP0euXc3kv6sdx3dRIdX_TPvy5dNMNeAR6lI-SHQ2-KbFxkxwq6hKCq00/s640/Przepisnik07.jpg) |
I jeszcze zdjęcie "zbiorowe" :)
Pozdrawiam serdecznie
|
Świetne te przepiśniki, zwłaszcza czerwony "wpadł mi w oko" ... przejrzałam Twojego bloga i muszę stwierdzić, iż wszechstronna z Ciebie babeczka ...jeśli pozwolisz, będę wpadać częściej :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Rozgość się tutaj, bardzo proszę :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Jakie szycie! Oda, zamurowało mnie! Nie wiedziałam, że tak pięknie szyjesz! Ale... zatkało mnie z innego powodu. Wieczorem napiszę na mejla. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbombowa okładka, co za cudny pomysł... ojej, zazdroszcze takich umiejętności, gratuluję wyczucia smaku i koloru!
OdpowiedzUsuń