środa, 17 stycznia 2018

Jeżyk - podusia dla Martynki


Robiąc przegląd zapasów materiałowych w szafie, natknęłam się na zapomniany kawałek kolorowej bawełny. Zainspirował mnie wzór w urocze jeżyki nadrukowane na tkaninie. Pomyślałam sobie, że fajnie byłoby uszyć z tej bawełny jeża - mięciutką maskotkę dla Martynki :)

Narysowałam sobie odręcznie szablon. Wyszedł dość duży, ale go nie zmniejszyłam, tylko postanowiłam uszyć poduszkę, która ostatecznie ma wymiary około 40 x 50cm :)


Do uszycia podusi wykorzystałam resztkę "brzoskwiniowej skórki" w cielistym kolorze na pyszczek i czarnej na nosek, rumieńce naszyłam z cieniutkiego różowego filcu, zamknięte oczka wyszyłam muliną.


Podusia jest lekka i mięciutka, bo wypchana silikonową kulką. W razie potrzeby będzie można ją uprać w pralce.



Lubię takie szybkie projekty - w pół godziny powstał fajny jeżyk, z szafy troszkę ubyło i wszyscy zadowoleni :)


Pozdrawiam serdecznie

6 komentarzy :

  1. Fajny jeżyk. Mnie poduszka jeżyk kojarzy się z karnym jeżykiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nieeeee, ten jeżyk powinien się miło kojarzyć ;)

      Usuń
  2. Cudna poducha! Taki jeżyk to by się mojej młodej spodobał, może usypiałaby jakoś "normalnie" zamiast tańcować po łóżku pół godziny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam właśnie taką nadzieję, że z tą poduchą Martynka będzie szybciej zasypiała :)

      Usuń
    2. Super poducha i jak ładnie wyszyte oczy :-)

      Usuń
  3. Ale ekstra! Tez mam ten materiał w jezyki :)

    OdpowiedzUsuń