Po jesiennym odmładzającym i przy tym dość radykalnym cięciu lawendowych krzewów, miałam obawy najpierw czy lawenda się zazieleni, a później czy zakwitnie. Ale jak się okazało niepotrzebnie. Po cięciu krzaczki mają zgrabny półkolisty kształt i lawenda kwitnie w najlepsze. Zachwycam się jak co roku tymi fioletowymi kwiatuszkami, a przede wszystkim ich oryginalnym, subtelnym zapachem.
piątek, 30 czerwca 2017
Przepis na syrop lawendowy
Po jesiennym odmładzającym i przy tym dość radykalnym cięciu lawendowych krzewów, miałam obawy najpierw czy lawenda się zazieleni, a później czy zakwitnie. Ale jak się okazało niepotrzebnie. Po cięciu krzaczki mają zgrabny półkolisty kształt i lawenda kwitnie w najlepsze. Zachwycam się jak co roku tymi fioletowymi kwiatuszkami, a przede wszystkim ich oryginalnym, subtelnym zapachem.
niedziela, 25 czerwca 2017
Indiańskie tipi na trzecie urodziny Tymka
Skończyłam szycie wszystkich elementów i wreszcie mogę pokazać kompletne tipi, które dostanie Tymek :)
piątek, 23 czerwca 2017
Łapacz snów do indiańskiego tipi
Już jutro będę szyć tipi, a dziś zrobiłam ostatni element dekoracyjny - łapacz snów, który zawiśnie nad wejściem do tipi.
Amulet
ten ma chronić śpiącego przed marami sennymi. Dlaczego "łapacz snów"?
Bo złe sny mają być wyłapywane przez oczka łapacza, a następnie, wraz z
pierwszymi promieniami słońca, spłynąć po piórach i wstążkach by odejść w
niebyt. Niektórzy wierzą, że łapacz snów powieszony przy wejściu staje
się tarczą, która chroni domowników przed wszelkim złem, które miałoby
przekroczyć próg domu.
Myślę, że niezależnie od swojej skuteczności, łapacz snów będzie fajną ozdobą indiańskiego tipi :)
czwartek, 22 czerwca 2017
Pocieszanka dla Martynki
Kto
czytał moje poprzednie posty ten wie, że szyję właśnie urodzinowy
prezent dla Tymka. W weekend planuję uszyć najważniejszą część prezentu,
czyli tipi. Na pewno zajmie mi to więcej czasu niż jedno popołudnie.
Tak
więc, żeby nie marnować czasu, dziś uszyłam drobny prezent dla
siostrzyczki Tymka - Martynki. Żeby nie było jej smutno, że nie dostała
prezentu - uszyłam dla niej stworka - pocieszankę. Przedstawiam
królewnę Tolę :)
środa, 21 czerwca 2017
Mata do indiańskiego tipi
Wczoraj uszyłam poduszki do tipi, a dziś matę, czyli "podłogę" do tipi. Gotowa mata ma wymiary 120 x 120cm.
wtorek, 20 czerwca 2017
Poduszki z motywem indiańskim
W związku ze zbliżającymi się urodzinami Tymka, postanowiłam własnoręcznie uszyć dla niego prezent. Na drugie urodzinki dostał quiet book i był to prezent trafiony w dziesiątkę, bo Tymek bawi się książeczką do dziś :)
A
co może spodobać się trzylatkowi? Wymyśliłam sobie, że tym razem uszyję
dla niego kompletne indiańskie tipi. Oprócz samego namiotu ma być mata,
która zapewni ciepło i bezpieczną zabawę, dwie miękkie poduszki (na
wypadek, gdyby wódz plemienia Tymek zdecydował się do namiotu zaprosić
squaw, czyli swoją małą siostrzyczkę). No i koniecznie muszę zrobić
łapacz snów :)
niedziela, 4 czerwca 2017
Poduszka z Misią baletnicą
Potrzebowałam
na już prezentu dla dwuletniej dziewczynki. Wszystkie sklepy dziś
zamknięte, bo święto. Poszperałam więc trochę na Pinterest, znalazłam fajną poduszkę z Misią w tiulowej spódniczce i postanowiłam uszyć podobną.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)