piątek, 21 lutego 2014

ZŁAP LICZNIK!

Witajcie, 

w tej chwili licznik na moim blogu pokazuje prawie 92.000 wejść. Niedługo na liczniku pojawi się liczba  
100.000
 
 
To dobry powód, żeby ofiarować komuś zrobiony przeze mnie drobiazg :) Do wygrania portmonetka myszka - wystarczy złapać licznik!




Jak wziąć udział w zabawie? Oto zasady:

  • w komentarzu pod tym postem lub na facebooku Montowni Ody wyraź chęć wzięcia udziału w zabawie,
  • wejdź na mojego bloga, na samym dole edit: po lewej stronie zdjęcia z myszkami* znajduje się licznik odwiedzin, 
  • gdy na liczniku pojawi się liczba 100.000 zrób screen ekranu i wyślij go na mój e-mail,
  • kto pierwszy, ten lepszy :)

*licznik przeniosłam na górę zgodnie z sugestią Bezdomnej Wioletty z Szafy tylko na czas trwania zabawy. Tak jest rzeczywiście wygodniej - nie trzeba przewijać strony do dołu przy każdej odsłonie ;)

Jak zrobić screen? Wciśnij klawisz "Print Scrn", ekran skopiuje się do pamięci komputera, otwórz dowolny program graficzny (może być Paint), wklej, zapisz - gotowe!

Gdzie wysłać? Screen wyślij w załączniku na mojego maila podanego w lewym bocznym pasku u góry bloga. W temacie napisz "Złap licznik", a w treści podaj swój nick.


Gdyby nikomu nie udało się złapać licznika z numerem 100.000, wygrana powędruje do osoby, która złapie licznik z najniższą liczbą przekraczającą 100.000.

Powodzenia :)

piątek, 14 lutego 2014

Koty walentynkowe

Trafiłam niedawno na bardzo ciekawą rosyjskojęzyczną stronę livemaster.ru. Zainteresował mnie tutorial pokazujący, jak uszyć koty, tzw. "wypychanki". A że do opisu był dołączony schemat kota - postanowiłam uszyć sobie kocią parkę.

No i oto są - koty walentynkowe:


niedziela, 9 lutego 2014

Monotematycznie - nadal szyję kosmetyczki...

Jakoś tak ostatnio dobrze mi się szyje małe formy. Powstała więc kolejna kosmetyczka, tym razem patchworkowa.



Kosmetyczka z fabrycznych brzegów tkanin

Jakiś czas temu Karolina z bloga b-craft uszyła bardzo oryginalną kosmetyczkę, wykorzystując do jej uszycia fabryczne brzegi tkanin. Kosmetyczkę możecie zobaczyć na jej blogu.

A Wy, co robicie z fabrycznymi brzegami materiałów, pewnie wyrzucacie? Ja do niedawna postępowałam tak samo... Ale od czasu, gdy zobaczyłam kosmetyczkę Karoliny, postanowiłam to zmienić.

Najpierw przejrzałam moje tkaniny w szafie - jak się okazało, parę brzegów fabrycznych było ;) No i w międzyczasie robiłam jakieś drobne zakupy materiałowe, więc stwierdziłam, że spróbuję z tego co mam, uszyć swoją wersję resztkowej kosmetyczki.

Bardzo proszę, oto ona:


sobota, 1 lutego 2014