niedziela, 29 kwietnia 2012

Odkurzyłam archiwum fimowe...

...i znalazłam trochę zdjęć biżuterii, którą zrobiłam w czasach mojej największej fascynacji masą fimo.



Komplet "makowy" składał się z naszyjnika, bransolety i kolczyków w kształcie prostokąta (niestety zdjęcie kolczyków nie zachowało się)
Ten wzór bardzo mi się spodobał, więc spróbowałam go odtworzyć. Jednak wyraźnie widać, że wzór na dużym okrągłym wisiorze różni się pierwowzoru na zdjęciu powyżej.
Do zrobienia tego wisiora zużyłam resztki wałeczków ze wzorem, pozostałe po innych pracach. Uwielbiam w fimo to, że nie zmarnuje się ani kawałeczek tej masy
A to próba z białym transparentnym fimo
I jeszcze jeden sposób na wykorzystanie resztek masy- tzw. swirl


Pozdrawiam serdecznie
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzyrzxZAgd2CWjN8SSJvPO9C0BEgS5COCXdurCs67xMUivhCkgohm8LXaofF-aBJHqJJOVNjbKihs9H675fPbKAs5XmTFidTkoIbViUAGSX67YKkwsslRtRdcB0yX39uvJcCgy0xDhIsE/s1600/sygnaturka1.png

1 komentarz :