niedziela, 21 marca 2021

Włóczka kiwi farbowana w piekarniku

 

No i tak spodobało mi się farbowanie w piekarniku, że poszłam za ciosem i ufarbowałam kolejne 400g włóczki z moich prastarych zapasów ;)


Tym razem wybrałam zielenie i żółcie. Kolory na blasze pięknie się wymieszały, dodatkowo musztardowa nitka w melanżu wyjściowym nie przyjęła koloru (zakładam, że to ta syntetyczna część włóczki) i wyszły odcienie, które skojarzyły mi się z owocem kiwi ;)


Do farbowania włóczkę przewinęłam na długie, ponad dwumetrowe pasma, więc spodziewam się ciekawego efektu podczas dziergania.

Ufarbowaną włóczkę zwinęłam w wygodne kłębuszki i ... schowałam do szafy w oczekiwaniu na pomysł. Na chustę te 400g to jednak za dużo, może więc jakiś sweterek? Zobaczymy :)

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz