piątek, 1 lutego 2013

Stary - nowy szal filcowy

Witajcie po przerwie :) 


Mroźna i śnieżna zima sprawiła, że zatęskniłam za cieplutkim, a jednocześnie niebanalnym szalem. Przeglądając zdjęcia w sieci, natknęłam się na to cudo >> klik<< wykonane przez Justynę Mikołajczyk-Wróbel. To właśnie u tej artystki wygrałam candy i otrzymałam od Niej świetną książkę o filcowaniu torebek :)

Bardzo spodobał mi się pomysł z kwiatami wiszącymi na dredach, postanowiłam więc zrobić swoją wersję takiego szala. 


 
Wykorzystałam do tego celu szal, który ufilcowałam w zeszłym roku. Pokazywałam go >> w tym poście <<.

Zrobiłam 4 czerwone kwiaty na dredach, które dofilcowałam parami po obu stronach szala. Oczywiście dredy nie za bardzo miały chęć dać się dofilcować na mokro do gotowego szala, więc gdy wszystko wyschło, pomogłam sobie jeszcze igiełką :)


Ponieważ szal jest krótki i nie mogę się nim malowniczo owinąć, dredy zawiązane na kokardę oprócz ozdoby pełnią też funkcję zapięcia.


A tak szal wygląda na "ludziu", czyli na  mnie :) Jest tylko drobny problem - kiedy ja skończyłam ozdabiać szal, skończyła się zima...


Mam nadzieję, że w tym roku będzie mi jeszcze dane ponosić mój stary - nowy szal :)

Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających mojego bloga i dziękuję Wam bardzo za to, że pomimo mojej nieobecności licznik odwiedzin bloga stale się kręcił :)


Pozdrawiam serdecznie
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzyrzxZAgd2CWjN8SSJvPO9C0BEgS5COCXdurCs67xMUivhCkgohm8LXaofF-aBJHqJJOVNjbKihs9H675fPbKAs5XmTFidTkoIbViUAGSX67YKkwsslRtRdcB0yX39uvJcCgy0xDhIsE/s1600/sygnaturka1.png

12 komentarzy :

  1. w takim szalu zwiastujesz wiosnę ;) jest prześliczny

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały..., zwiastun nie tylko wiosny ale i lata :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem... ten szal na zdjęciu nawet w 50% nie jest tak ładny i kolorystycznie ciekawy jak w rzeczywistości! Widziałam Ode w tym szalu na własne oczy, w realu! No jest super! Super! Bardzo wyróżnia Ode na tle szaroburych kolorów królujących na naszych ulicach! Oda! R E W E L K A!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mi szczęka opadła!!!
    CUDEŃKO:)

    OdpowiedzUsuń
  5. I Ty niedawno zaczynałaś naukę filcowania? nie mogę wyjść z podziwu... perfekcyjne wykonanie... pewnie robi wrażenie na ulicy...

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku przepiękny i niebanalny!
    nie przejdziesz niezauważona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Noś...noś ale zimy żeby już nie było...Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super, świetnie to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo efektowny, mozna go tak nosić bez niczego i będzie na lato:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Ci bardzo za wizytę na moim skromnym blogu;)Moja przebieżka po Twoich postach przyprawiła mnie o szybsze bicie serca i...o zazdrość;)))
    Dziewczyno jakie Ty masz zdolności!Wszystko potrafisz zrobić;)
    Ja złapałam się wikliny i nie mogę się oderwać,choć ciągnie mnie do innych technik.
    Oj będę tutaj częstym gościem;))
    Pozdrawiam ciepło;)

    OdpowiedzUsuń