piątek, 26 października 2012

Chciałam uszyć sukienkę...

... ale skończyło się na tym, że uszyłam spódniczkę. O taką :)


Kupiłam kiedyś spory kawałek drukowanej dzianiny - coś w rodzaju punto, ale trochę grubszej. Pomyślałam, że uszyję sobie z niej cieplejszą sukienkę, taką, żebym mogła pod nią założyć jakąś bluzeczkę, czy cienki sweterek - sukienkę w sam raz na jesień. 
 
 
Znalazłam w komputerze wykrój sukienki ściągnięty z jakiejś rosyjskojęzycznej strony, wydrukowałam, skleiłam, wycięłam i niewiele myśląc skroiłam materiał... Po zszyciu okazało się, że sukienka zsuwa mi się z ramion - tak duży ma dekolt. 


Muszę coś wymyślić, więc sukienka powędrowała na razie do szafy na półkę, gdzie leżakują różne rozgrzebane i niedokończone rzeczy. A ja z pozostałej części tkaniny, uszyłam sobie spódniczkę według sprawdzonego już wykroju. Półokrągły karczek na podszewce, dół układany w dwucentymetrowe zakładki rozmieszczone tylko z przodu i z tyłu, żeby dodatkowo nie poszerzać bioder... 


Do sukienki pewnie wrócę, jak wymyślę jakieś rozwiązanie dekoltu. W najgorszym razie odetnę górę i uszyję drugą spódnicę ;)


Dziś temperatura za oknem już późnojesienna, w nocy w Szczecinie podobno ma być -3 stopnie, meteorolodzy straszą nas opadami śniegu. A ja spoglądam na zdjęcia, które zrobiłam kilka dni temu w Ogrodzie Dendrologicznym w Glinnej i od razu robi mi się cieplej na duszy. Uwielbiam naszą polską złotą jesień :)




Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, że do mnie zaglądacie :)https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzyrzxZAgd2CWjN8SSJvPO9C0BEgS5COCXdurCs67xMUivhCkgohm8LXaofF-aBJHqJJOVNjbKihs9H675fPbKAs5XmTFidTkoIbViUAGSX67YKkwsslRtRdcB0yX39uvJcCgy0xDhIsE/s1600/sygnaturka1.png

8 komentarzy :

  1. Szkoda żeby taka sukienka leżała w szafie. Jest bardzo ładna. Ten print jest genialny chociaż od dłuższego patrzenia oczy bolą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie sukienka w szafie długo nie poleży, bo mi też się materiał bardzo podoba i muszę coś szybko wykombinować. I wcale nie jest taki męczący dla oczu jak wygląda na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Glinna! Glinna! Piękna o każdej porze roku! A kasztanów ile tam po drodze do ogrodu!
    Oda! Spódniczka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda aby tak sukienka leżała..moze doszyj czarna lamówke...piekny materiał:))..ty chudziaku!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny ten materiał ,spódniczka bardzo mi sie poodba ,a z sukienką może cos wymyslisz,bo szkoda,zeby tak leżała..piekne zdjęcia jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna spódniczka :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na wymiankę mikołajkową :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Do sukienki należy dorobić czarną torebkę z bordowym kwiatkiem i będzie cudownie, a i do spódniczki się przyda:) Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach... Twoje foty zapierają dech w piersiach.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń