piątek, 5 maja 2023

Kubek i talerzyk - mlekowany komplet ceramiczny

 

Ten kubeczek i talerzyk powstał już jakiś czas temu. Komplet ulepiłam z czerwonej gliny, która po wypaleniu na biskwit zrobiła się ruda. Nie miałam za bardzo pomysłu, w jaki sposób, na jaki kolor te moje naczynia poszkliwić i wtedy przeczytałam o technice zwanej mlekowaniem.

 

 

A że mlekowanie można przeprowadzić w domowym piekarniku, (o czym dowiedziałam się z filmiku Reko Gary),  to postanowiłam spróbować 😊 Użyłam mleka UHT bezlaktozowego, bo tylko takie miałam pod ręką. Piekarnik podczas całego procesu miałam rozgrzany do 280 stopni.

 



Najpierw zanurzyłam kubek i talerzyk w głębokiej misce wypełnionej mlekiem. Po wyjęciu wytarłam papierowym ręcznikiem i włożyłam do nagrzanego piekarnika. Gdy temperatura osiągnęła 280 stopni, wyciągnęłam kubeczek i szmatką maczaną w mleku przecierałam ścianki od wewnątrz i z zewnątrz. Tak samo postępowałam z talerzykiem. Całą operację powtarzałam kilkakrotnie zachowując szczególną ostrożność i zakładając grube rękawice, bo temperatura w piekarniku i same naczynia  były naprawdę gorące.



Gdy naczynia wystygły, zrobiłam próbę szczelności kubeczka. Okazało się, że kubeczek nie przecieka, ani nawet nie nie poci się na dnie, tak jak to się dzieje przy szkliwieniu i wypale na niska temperaturę.

Gdybym zdecydowała się używać tego kubeczka do picia napojów, to pewnie mlekowanie trzeba by było za jakiś czas powtórzyć, żeby zachować szczelność. Wtedy jednak użyłabym chyba tłustego mleka niehomogenizowanego (nie wiem, czy takie jeszcze w ogóle się sprzedaje?), bo mam przeczucie, że efekt byłby lepszy.
 


Już po całej "operacji" znalazłam opis mlekowania na stronie Ceramiczna Wyspa. Następnym razem spróbuję wykorzystać cenne wskazówki dotyczące zakresu temperatury i czasu wypalania. A może uda mi się zrobić podczas mlekowania jakieś wzorki na naczyniu? Zobaczymy 😉

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz