czwartek, 8 października 2015

Klamerkowiec czyli worek na klamerki do bielizny

klamerkowiec

Nie wiem, jak nazwać coś, co uszyłam sobie ostatnio? Organizer? Worek na klamerki? Klamerkowiec! Znalazłam takie określenie w internecie i bardzo mi się spodobało. 

Oto więc mój klamerkowiec :)

Klamerkowce mogą mieć formę torby z paskiem do zapięcia wokół drążka suszarki, worka ściąganego sznurkiem. Spotkałam się nawet z czymś w rodzaju fartuszka z kieszonką na klamerki zapinaną na zamek błyskawiczny. 

Mój klamerkowiec to worek, który skrywa w środku zwykły wieszak ubraniowy. Worek ma z przodu łukowate przecięcie. Dzięki temu worek można jedną ręką powiesić na suszarce i mieć swobodny dostęp do klamerek podczas wieszania prania.

klamerkowiec


Worek na klamerki uszyłam z resztki materiału, który został mi po wykrojeniu torebki i kosmetyczki, uszytych w ramach czerwcowego SAL grupy Szczecin Szyje dwa lata temu. Dzięki temu, że tkanina jest ściśle tkana i dość sztywna, wystarczyła jedna warstwa (bez podszewki). 

klamerkowiec


Rozcięcie i krawędzie worka są obszyte lamówką, dodatkowo na przodzie worka naszyłam aplikacje w kształcie listków z tej samej tkaniny, z której zrobiłam lamówkę. 

klamerkowiec


Na zdjęciu poniżej widać worek na klamerki już "w  użyciu". A na suszarce suszy się moja pościel z koronkami, o której pisałam w poprzednim poście.  

klamerkowiec



Nadeszła jesień, czuje się już nieubłaganie nadciągające chłody. Dziś jednak chwilami przez chmury prześwitywało słoneczko. Na schodach ogrzanych promieniami jesiennego słońca przysiadł sobie... świerszcz. Udało mi się podejść dość blisko, żeby go sfotografować :)))



I jeszcze jedno zdjęcie, które dziś Wam chciałam pokazać - tym razem prawdziwie jesienne - babie lato :)



Pozdrawiam serdecznie
     

3 komentarze :

  1. Świetny pomysł na klamerki i ślicznie wykonany :)
    A takiego świerszcza spotkałam wczoraj u mnie w... domu! Siedział sobie na zielonej ścianie tuż przy drzwiach wejściowych! Wypuściłam go na ogród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola, to zwyklak taki jeśli chodzi o szycie, ale bardzo przydatna rzecz :)
      Jeśli chodzi o owady i drobne zwierzęta, to pełno ich teraz kręci się koło domu. Próbują sobie znaleźć ciepłe lokum na zimę ;)

      Usuń
  2. świetna rzecz, a jakże zapomniana ;-) Superowy. Ja też kilka klamerkowców uszyłam ;-) A pamiętam czasy jak w szafie mojej babci takie worki wisiały i przechowywana w niej była bielizna. Oczywiście worki były większe niż na klamerki ;-)

    OdpowiedzUsuń