piątek, 4 września 2020

Aromatyczne pomidory suszone w oleju

Uwielbiam pomidory i właściwie latem mogłabym je jeść na śniadanie, obiad i kolację :) Ale tylko te ogrodowe - słodkie i pachnące, prawdziwe słoneczka. Pomidory kupione w sklepie są dla mnie jakby sztuczne, plastikowe - ładne, ale zupełnie bez smaku i zapachu.

Dlatego, aby cieszyć się smakiem i aromatem "własnoręcznie" wyhodowanych pomidorów, postanowiłam część z nich ususzyć i zalać olejem z dodatkiem pachnących ziół :)

Oryginalny, włoski przepis na suszone pomidory zaleca suszyć pomidory na słońcu przez 4 dni. Ja z braku odpowiednich warunków pogodowych wysuszyłam pomidory w piekarniku.



Do suszenia przeznaczyłam pomidory San Marzano. W tym roku specjalnie z myślą o suszonych pomidorach posadziłam dwa krzaczki tej odmiany. Pomidory San Marzano są  podłużne, zawierają dużo suchej masy i mają mało pestek.
 

Pomidory przygotowałam według tego przepisu Olgi Smile. Na próbę zrobiłam słoik, ale na pewno zrobię ich więcej, bo jeśli smakują tak, jak wyglądają, to mmmmm...  :)))



Korzystając z okazji pokażę jeszcze Wam jeszcze, jakie fajne kolorowe pomidorki różnych odmian wyhodowałam :) Te fioletowe, gdyby były podłużne, to mogłyby udawać bakłażany, bo mają dokładnie taki sam kolor ;) 


A na zdjęciu poniżej mój tegoroczny rekordzista - ponadkilogramowy pomidor rosyjskiej odmiany o wdzięcznej nazwie "oranżewoje serdce". Był pyszny - mięsisty i słodki :)



Pozdrawiam serdecznie

1 komentarz :