Jakiś czas temu kupiłam sobie dżinsy. Fajne, jasne, lekko przecierane, w sam raz na lato :) Dżinsy kupiłam zimą i wrzuciłam na półkę. Nadeszło lato, więc przypomniałam sobie o fajnych, jasnych dżinsach. Założyłam i ... hmmm, jakoś dziwnie przez zimę tych spodni ubyło. Najwięcej w okolicy talii i bioder, bo niestety zamek zasunęłam tylko do połowy, a guzika już się zapiąć nie dało...
Ponieważ nie mam złudzeń, że spodnie się rozciągną (no bo przecież ja nie zmaleję :)), postanowiłam te spodnie zrecyklingować. I dzięki temu mam torebkę - fajną, jasną, lekko przecieraną, w sam raz na lato :)))